Multicity (recenzja)
Jaka powinna być dobra gra rodzinna, w którą chcemy zagrać przede wszystkim z dziećmi? Radosna, kolorowa i czytelnie przejrzysta w zasadach. Zwykle taka gra będzie w tle abstrakcyjną grą, zwykle logiczną. Ale temat dobrze jeśli gra ma, bo temat obiecuje przygodę. Tak czy siak, najlepiej nawet, jeśli trzyma się banalnie oczywistej zasady: Im prościej, tym łatwiej. Szkicowo, pobieżnie, tam gdzie można – symbolicznie.
Jaki temat gry nas interesuje? Może chcecie zagrać w coś o projektowaniu miasta? Proszę: Takie choćby Multicity, z programu wydawnictwa Muduko – poleca się jak najbardziej.
Radośnie? Jest! W ilustracjach Artura Nowickiego do Multicity, jak w jego ilustracjach książkowych, czuć dynamikę i ciepło kreski. Budynki, elementy miejskiej architektury, roślinność, pojawiające się na planszy pojazdy i wreszcie wypełniający cały ten krajobrazik ludzie i zwierzęta – cieszą spostrzegawcze oko miniscenkami z codziennego życia.
Kolorowo? Jest! Każdy z graczy będzie ustawiał na kolorowych planszy żetony obiektów w jednej z czterech barw: zielonej, czerwonej, niebieskiej lub żółtej. A im bliżej końca gry, tym wyraźniej widać, jak Multicity wypełnia się nie tylko kolorem, ale i kształtem różnych elementów miejskiej przestrzeni.
A przejrzystość zasad? Jest i ona, bo w swojej turze albo tylko rozbudowujemy wspólną dla wszystkich planszę miasta dokładając do niej kolejną płytkę placu budowy, albo umieszczamy na tej planszy jeden ze swoich obiektów – a więc w zależności, jakim kolorem gramy, na przykład budynki czy roślinny.
Żetonów obiektów każdy z nas ma u początku gry sześć. Taki żeton może mieć różną długość. Najkrótszy obejmuje swoim początkiem i końcem tylko 2 sąsiednie pola na planszy miasta. Najdłuższy zajmie aż siedem pól.
Wygrywa ten z graczy, który jako pierwszy umieści na planszy miasta wszystkie sześć żetonów, albo – jeśli wcześniej skończą się płytki miasta – zostanie z najmniejszą łączną długością swoich obiektów.
Rzecz wydaje się banalna. Tymczasem wcale taka nie jest – a to za sprawą dynamicznie powiększanej przez grających planszy i reguł wystawania na nią żetonów.
Po pierwsze: Początek i koniec obiektu muszą się znaleźć na polu w kolorze obiektu. Po drugie: Nie wolno budować ponad dziurami (oznaczonymi na płytkach miasta pachołkami) i oczywiście na polach zajętych przez inne żetony. Po trzecie: Budujemy tylko w liniach prostych (kolumnach lub rzędach) – nie po skosie.
Co nam wychodzi z tej garstki zasad? Ciekawie emocjonująca gra, w której trzeba się wykazać i planującym przewidywaniem i przewidującą spostrzegawczością. Najlepiej przecież place budowy dokładać z korzyścią dla siebie, ale jednocześnie nie pomagać konkurentom. Tu płytkę miasta lepiej dołożyć, a nie tam, obrócić tak, a nie inaczej. Zastanowić się, czy lepiej pozbyć się najpierw dłuższych żetonów czy można sobie pozwolić na niejaką zawadiackość i ryzykanctwo. Może przeciwnicy czegoś nie dopatrzą? Hm, a może właśnie trzeba uważać – szczególnie na niesamowicie przenikliwe dzieciaki.
Taka to właśnie gra, że zgodnie z informacją na pudełku już pięciolatek zaskoczy sprytem, ale i dorosły – bawiąc się z nim – znajdzie w niej wciąż jakieś intelektualne przestrzenie, takie z lekka łamigłówkowe.
Nieco mniej może tej satysfakcji znajdziemy w grze na dwie osoby, bo wtedy brak jest tych zaskoczeń, które prowokuje nam większa liczba graczy, niebędąca w stanie blokować przecież wszystkich kolorów na raz. W Multicity rywalizacja najpełniej wybrzmiewa w tłoku, a i frajda z wygranej jest wtedy wyraźniejsza.
Kto szuka prostej gry dziecięcej, która już próbuje być grą rodzinną – ten Multicity mógłby sobie rozważyć. To przy okazji też naprawdę solidnie wydana planszówka – więc nie wstyd jej podarować “dzieciatym” krewnym czy znajomym lub wprost ich dzieciom w prezencie. Zabawka niegłupia, temat nienarzucający się. Wszystko tak jak powinno być: radośnie, kolorowo i czytelnie przejrzyście.
Dziękuję wydawnictwu Muduko
za udostępnienie gry do recenzji
Punktometr Zagramy
Multicity 8/10
Podstawowe informacje o grze:
Tytuł: Multicity
Liczba graczy: 2 – 4
Wiek: od 5 lat
Czas gry: ok. 20 min.
Wydawca: Muduko
Projektanci: Steve Brück, Jean-Claude Pellin
Język: polski