Hansa
Tematyka
Hansa przerzuca nas w XIV stulecie, w czasy prosperity związku miast hanzeatyckich. Jako przedsiębiorczy patrycjusze rozwijamy nasze interesy podróżując po różnych miastach Hanzy i przeprowadzając rozmaite operacje handlowe. Jak w każdej grze ekonomicznej wiadomo do czego dążymy – celem naszej gry jest jak największy zysk. I jak w każdej grze ekonomicznej coś nas będzie ograniczać: tu oprócz działań innych graczy, przede wszystkim fakt, że w grze jest tylko jeden środek transportu – jeden wspólny dla wszystkich graczy stateczek.
Przed grą trzeba przygotować planszę. Należy pomieszać żetony towarów i rozłożyć je zakryte na odpowiednich polach przy miastach. Miasta zaopatruje się w towary według ustalonej kolejności, ponieważ pola na żetony są ponumerowane. Resztę żetonów dzieli się na 5 zakrytych stosów i układa na przeznaczonych do tego polach magazynów w prawym dolnym rogu planszy. Przy rozgrywce w pełnym składzie te czynności zajmą nam chwilkę, ale gdy gra nas mniej, trzeba najpierw uważnie oddzielić część żetonów i odłożyć do pudełka. Teraz zakotwiczamy statek w Kopenhadze. Każdy z graczy dostaje po 15 żetonów rynków w swoim kolorze, żeton sakiewki i 3 talary, które układa na tej sakiewce. Teraz począwszy od wybranego w jakiś sposób rozpoczynającego, gracze jeden po drugim układają po dwa żetony straganu przy dowolnych miastach (wyłączając Kopenhagę). Potem następują jeszcze 2 rundy rozstawiania straganów. Trzeba pamiętać, że nie wolno budować nowych straganów w mieście, w którym już mamy swoje żetony. Gdy każdy z graczy będzie miał w sumie 6 straganów w trzech miastach zaczyna się właściwa gra.
W swojej turze gracz najpierw otrzymuje 3 talary z banku, które kładzie na żetonie sakiewki, a następnie – gdy stwierdzi, że to mu przyniesie korzyść – może uzupełnić ofertę towarów na planszy. Kosztuje go to 1 talara. Bierze wtedy żetony z pierwszego stosu magazynu i układa na wszystkie puste pola towarów na planszy według kolejności podanej przez cyfry na tych polach.
Teraz następuje faza właściwych akcji. W Hansie jak w prawdziwej grze ekonomicznej przystało za wszystko się płaci i za wszystko przynajmniej potencjalnie zbiera profity. Akcje gracza są ograniczone jedynie jego zamożnością i zasadą „w każdym mieście tylko jedna transakcja”.
Gracz może więc:
a) przemieszczać statek po strzałkach do innych miast (za każdy odcinek 1 talar płacony do banku)
b) kupić w danym mieście 1 znacznik towaru (1 talar – płacony do banku, lub graczowi, który ma w mieście najwięcej straganów lub za darmo, gdy gracz ma tam przewagę w straganach)
c) rozmieścić stragany w danym mieście (płaci znacznikiem towaru, a kładzie w mieście tyle straganów ile beczek było na znaczniku)
d) sprzedać towary tzn. co najmniej dwa znaczniki jednego koloru w mieście w którym ma własne stragany (płaci likwidacją jednego własnego straganu w tym mieście). Takie sprzedane towary układa zakryte przed sobą, gdzie leżą do podliczenia punktów na końcu gry. Przy okazji przeciwnicy tracą po jednym odkrytym żetonie w sprzedawanym przez aktywnego gracza kolorze.
Przed zakończeniem tury gracz musi jeszcze sprawdzić, czy nie posiada czasem więcej niż 3 talary w sakiewce, albo więcej niż trzy odkryte żetony towarów przed sobą. Jeżeli tak się zdarzy oddaje nadwyżkę talarów do banku (płaci podatek) a nadwyżkę towarów odkłada do pudełka (płaci cło). Oczywiście w trakcie tury gracz może mieć więcej niż 3 talary / żetony towarów. Ograniczenie obowiązuje tylko na koniec tury gracza.
Gra toczy się według tych zasad aż do momentu, gdy któryś z graczy przy uzupełnianiu oferty towarów sięgnie po żetony z piątego stosu magazynu. Rozgrywa się wtedy jeszcze tą rundę, tak aby w sumie każdy z graczy wykonał w grze taką samą liczbę tur (dlatego warto pamiętać, kto rozpoczynał grę). Po niej następuje podliczenie punktów.
Za każdy zakryty znacznik towaru gracz otrzymuje 1 punkt plus po jednym punkcie za każdą beczkę na znaczniku. Za każdy odkryty znacznik towaru dolicza się graczowi 1 punkt. Za każde miasto gdzie gracz ma przynajmniej 1 stragan, dostaje 2 punkty. A gdy w którymś mieście zdobył monopol (tylko on ma tam stragan(y)) dostaje aż 4 punkty. Zwycięża oczywiście ten, kto zdobył najwięcej punktów.
Hansa – zapomnij o nudzie
Hansa to wymagająca gra, która jednak przy całej swojej sporej „mózgożerności” przydaje rozgrywce pewien magiczny urok. Tu się naprawdę czujemy średniowiecznymi kupcami, bo i te, w gruncie rzeczy abstrakcyjne w koncepcie akcje, są doskonale stematyzowane. Przy tym grający już tylko poprzez wykonywanie swoich akcji wprowadzają dużą interakcję na planszy i wśród graczy. To nie jest gra statyczna, planowanie własnej tury odbywa się bardzo dynamicznie. Nawet w trakcie tur przeciwników będziemy mieli wiele do roboty: obserwowanie poczynań graczy, próba wyczucia ich strategii, modyfikowanie naszych zamiarów w kontekście rosnącej wciąż w siłę konkurencji.
Element losowy wprowadzony do rozgrywki przez wykładanie żetonów towarów zupełnie nie przeszkadza w grze. Wręcz przeciwnie: każde nowe uzupełnienie oferty miast odświeża rozgrywkę, a jednocześnie ta losowość wyłożeń zapobiega przekombinowaniu gry.
Jak grać, żeby wygrać?
Ograniczenia nałożone w Hansie na graczy są doskonale wyważone, a jednocześnie zmuszają grających do rozsądnego zarządzania zasobami. Czasem warto zaoszczędzić w jednej turze, żeby zdobyć więcej w drugiej. Gra pozwala na różnorodne strategie, jednak warto pamiętać szczególnie o zależnościach, które rządzą transakcjami i o wadze końcowej punktacji. Wyprowadzenie statku na pozycję, z której przeciwnikowi będzie trudniej zrealizować swoje zamysły warte jest czasem i 1 talara. Uzupełnianie towarów miastach nie zawsze się opłaca – wykładamy przecież towary na wszystkie puste pola; czasem warto odczekać i zmusić przeciwnika do wydania talara za uzupełnienie oferty (to w końcu też ogranicza jego akcje), a samemu skupić się na rozbudowie straganów. Sprzedaż towarów jest o tyle bardziej korzystna, o ile można przy okazji pozbawić przeciwnika żetonu towaru w sprzedawanym przez nas kolorze. Zakup towaru w mieście, gdzie któryś z przeciwników ma przewagę w straganach, daje mu dodatkowy zysk w postaci talara, który mu musimy zapłacić. O ile to możliwe, kupujmy w mieście, w którym to my mamy przewagę (za darmo), lub gdzie będziemy płacić bankowi. Warto dążyć do monopolu (tylko nasze stragany) w miastach, ale jednocześnie trzeba dbać, żeby przeciwnicy takiego monopolu nie zdobyli – to aż 4 punkty na zakończenie gry.
Podsumowując
Hansa to świetna gra ekonomiczna, a także ciekawa propozycja dla graczy lubiących gry planszowe z solidną, przemyślaną i doskonale funkcjonującą mechaniką. Pewną barierą przy zdobyciu tej gry może być tylko jej cena. Ale to już każdy musi ocenić w swoim zakresie. Ja się zawziąłem i kupiłem grę w… Czechach ;-). Ceniącym własny portfel polecam portal http://www.mabiweb.com/, gdzie można pograć w Hansę (i kilka innych świetnych gier) za darmo w systemie turowym.
ocena ogólna : 10/10
losowość: 2/10
interakcja: 7/10
wykonanie gry: 10/10
stosunek cena do jakości: 8/10
moja ocena dla „Hansa” w serwisie BGG: 9
Podstawowe informacje o grze:
tytuł: Hansa
Liczba graczy: 2 – 4 osoby
Wiek: od 10 lat
Czas gry: 45 min
Wydawca: Abacus Spiele
Projektant: Michael Schacht
Instrukcja: niemiecka
Zawartość pudełka:
* plansza
* drewniany statek handlowy
* 22 talary
* 78 żetonów towarów
* 60 żetonów rynków
* 4 żetony sakiewek
* instrukcja niemiecka (w polskich sklepach pytaj o zasady w języku polskim)
Zdjęcia użyte w recenzji pochodzą z serwisu BoardGameGeek
Hansa na BGG