Łap za słówka! Gra karciana

Miłośnicy gier słownych na pewno śledzą, co się nowego w tym gatunku na horyzoncie pojawia. W kończącym się właśnie powoli sezonie wiosna 2020 pojawiła się karciana wersja Łap za słówka!

Nie wiem, czy kojarzycie większą siostrę tej gry, wydaną przez Egmont w 2018. Tamta Łap za słówka! z podtytułem Słowna gra imprezowa zawiera dedykowane kostki z kategoriami, żetony z literami i punktami, zasłonki graczy, bloczek do notowania, klepsydra. Nie mam jej recenzji na blogu, ale mogę Wam powiedzieć, że dzięki uprzejmości wydawnictwa bawimy się przy niej w klubie gier planszowych „Graczyn” i lubimy się przy niej bawić.

Jeśli ktoś ceni sobie gry z elementami, którymi można się pozachwycać – a kostki w Łap za słówka są i praktyczne i budują fajny klimat, a poza tym można je użyć do zabaw narracyjnych – to polecę mu w pierwszej kolejności tę większą wersję. Także ze względu na ciekawe zasady rozgrywki.

Jeśli jednak szukacie gry łatwej do zabrania i zagrania gdziekolwiek, wtedy Łap za słówka! Gra karciana – zresztą kolejna pozycja w serii Gry do plecaka –  będzie ciekawą alternatywą. W bonusie dostajecie możliwość zagrania aż w 2 osoby więcej niż w wersji z kostkami.

 

Jak łapać słówka?

Kompaktowość gry niesie ze sobą kompaktowość rekwizytorium i samych zasad. W pudełku znajdziecie jedynie  instrukcję i karty. Potrzebujecie jeszcze kartki i czegoś dopisania.

Talia dzieli się na karty liter (w dwóch kolorach rewersów), karty kategorii oraz karty punktów. Sortujecie je w osobne stosy. Karty punktów po prostu wedle wartości.  Karty kategorii i oba stosy kart liter tasujecie. Każdy gracz dostaje po dwie karty kategorii na rękę.

W swojej turze wybierasz i zagrywasz na stół jedną z kart kategorii. Będzie ona obowiązywała wszystkich. Potem odkrywasz po jednej literze z każdego stosu.

Każdy gracz stara się zapisać na swojej kartce maksymalnie 5 słów pasujących do zadanej kategorii i zawierających obie litery. Już po wpisaniu 3 słów można krzyknąć stop, wtedy wszyscy muszą przerwać zapisywanie.

Odczytujemy słowa. Wykreślamy powtarzające się u innych graczy. Za każde niewykreślone dostajemy punkt. Punkty pobieramy w formie kart.

Zależnie od liczby graczy rozgrywamy od 3 do 4 rund. Wygrywa, kto na koniec ma najwięcej punktów.

Możecie też spróbować się w wariancie trudniejszym. Tu w słowie trzeba zawrzeć aż trzy litery. Za to zasady punktacji są nieco bardziej liberalne i dostajemy punkty już za samo wymyślone słowo. Bo wiadomo – jest trudniej.

 

Rzeczy w lodówce

Karciana odsłona Łap za słówka! bardzo swoim charakterem zbliża się do prostoty klasyki gier słownych. Nie ma tu fajerwerków. Jedynym wyróżniającym ją z masy innych tytułów tego gatunku twistem jest ten wymóg zawarcia dwóch liter w słowie.

Taki nieskomplikowany koncept dla jednych będzie atrakcyjny, innym wyda się już zbyt banalny. Ale to też nie jest propozycja dla znawców planszówek, raczej pomysł na przyciągnięcie nowych graczy. Łap za słówka! Gra karciana nie przeraża regułami. Omiatasz wzrokiem 3 stroniczki instrukcji, rozkładasz szybko karty na stole, kocu, nawet na siedzisku w pociągu i już możecie grać. A jak polubisz, to może sięgniesz i po większą wersję. Po więcej.

Jak do wszystkiego co skrótowe, kompaktowe, pobieżne, tak i tu jest się do czego przyczepić. Co na przykład zrobić, gdy przez dłuższą chwilę żaden z graczy nie może wpaść na słowa zawierające te akurat litery? Jak rozumieć niektóre kategorie? Czy cebula i cebule liczyć jako jeden wyraz czy jako inne? Czy wśród rzeczy w lodówce z literami G i R uznać przeciwnikowi podgrzewacz? Nie wiadomo co prawda, dlaczego miałby ktoś pakować podgrzewacz do lodówki, ale przecież się zmieści.

Jak wszystko co ma być skrótowe i kompaktowe, tak i Łap za słówka! Gra karciana leży nieco poza swoim pudełkiem. Niektóre rzeczy sobie sami umówicie. Podgrzewacz na pewno uda się Wam z kategorii z lodówką logicznie wyperswadować. Albo, doceniając nieszablonowy tok myślenia, uznacie, że rzeczywiście się mieści.  Tam gdzie stwierdzicie, że przyda się limit czasowy, odkryjecie minutnik w smartfonie.

Ważne, że baza, treść, konkret są dane. Gra jest poręczna, rzeczywiście z tych do plecaka. Wydana z uczciwym stosunkiem jakości do ceny. A że nie specjalnie odkrywcza? Nie wszystko musi być Ameryką, żeby umiało bawić, prawda? A szczególnie w grach imprezowych prostota potrafi być największym atutem takiego tytułu.

Dziękuję wydawnictwu Egmont 
za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji

Egmont logo

 

Punktometr Zagramy: Łap za słówka! Gra karciana 7/10

Podstawowe informacje o grze:

Tytuł: Łap za słówka! Gra karciana
Liczba graczy: 3 – 8
Wiek: od 8 lat
Czas gry: 30 min
Wydawca: Egmont
Projektant: Hartwig Jakubik
Język: polski
Łap za słówka! Gra karciana w serwisie Boardgamegeek
Cena w sklepach: ok. 28 zł, ale sprawdź, bo może obecnie jest jeszcze taniej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę, podziel się swoimi wrażeniami o przeczytanej recenzji.

 

Wypełnij krótką ankietę


Nie, dziękuję! Ale postawię Ci kawę …

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to