Dzisiaj chciałbym wam zaprezentować kolejną grę dla dzieci, w którą równie dobrze mogą się bawić dorośli. Nie jest to może w 100% pozycja z serii gier „do piwa”, bo nadmiar wypitego trunku może dość skutecznie przekreślić szansę na zwycięstwo, ale jako gra imprezowa sprawdza się całkiem nieźle – przetestowałem.
Gra składa się z:
- 12 kart przedstawiających syna tytułowego taty niedźwiedzia. (Na każdej z tych kart niedźwiadek nosi inne ubranko);
- 30 kart zadań – na jednej stronie posiadają one liczbę od 1 do 12, a na drugiej dwie różne części garderoby.
Dwanaście odkrytych kart z niedźwiadkiem układamy w koło. Wszystkie karty zadań tasujemy i układamy liczbami do góry w formie stosu.
Po tym króciutkim przygotowaniu możemy rozpocząć grę. Najstarszy gracz wypowiada na głos liczbę odczytaną z karty zadań leżącej na górze stosu, dzięki czemu wszyscy gracze wiedzą, który z niedźwiadków weźmie udział w zabawie. Gracze starają się jak najdokładniej przyjrzeć niedźwiadkowi z wymienionym numerem.
Druga strona karty zadań pokazuje zawsze dwie spośród trzech części garderoby niedźwiadka (czapka, kurtka, buty), których kolory należy zamienić ze sobą. Tu trzeba dodać, że każde z ubranek może wystąpić w jednej z trzech barw (czerwonej, zielonej lub żółtej). Tak więc gry karta zadań zostaje odkryta – pokazuje ona jak powinien przebrać się wskazany wcześniej niedźwiadek.
Po ujawnieniu zadania, gracze starają się jak najszybciej odgadnąć, jak mały niedźwiadek będzie wyglądał po zmianie kolorów swojej garderoby i szukają jego karty na stole. Kto ją znajdzie, podaje na głos numer odpowiedniego niedźwiadka.
Jeżeli padła prawidłowa odpowiedź, gracz zabiera kartę aktualnego zadania i kładzie ją przed sobą. Jeżeli odpowiedź jest błędna – musi odłożyć na bok kartę ostatnio zdobytego zadania (o ile jakąś ma), a pozostali gracze otrzymują szansę podania prawidłowej odpowiedzi.
Gra toczy się, aż jeden z graczy zdobędzie 6 kart zadań. Ten, któremu uda się ta sztuka, zostaje zwycięzcą.
Tata niedźwiedź posiada też dwa warianty o większym stopniu trudności. W pierwszym z nich karty zadań nie odkłada się przy stosie, tylko zakrywa się nią kartę wskazanego liczbą niedźwiadka. Gracze muszą więc sięgnąć do swojej pamięci i przywołać obraz niedźwiadka i wyjściowe kolory ubranka, aby móc je teraz zamienić. Drugi wariant polega na tym, że karty zadań są tasowane i ułożone liczbami do dołu w stos. Gracze widzą więc najpierw tylko 2 części garderoby, które muszą zamienić kolorami, a którego niedźwiadka dotyczy zadanie, dowiedzą się dopiero po odwróceniu karty.
Chociaż gra wydaje się banalnie prosta, to nie trzeba dać zwieść się pozorom – szczególnie grając na zasadach wariantów dodatkowych i działając pod presją czasu (w końcu „kto pierwszy, ten lepszy”), łatwo jest popełnić błąd, a wtedy zabawa przeistacza się w prawdziwy „pojedynek rewolwerowców”. Jest to szczególnie zabawne przy maksymalnej liczbie graczy, gdzie grający wykrzykują odpowiedzi prawie równocześnie!
Tata niedźwiedź jest pozycją skierowaną do dzieci. Jej zadaniem jest kształcenie u dzieci pamięci, refleksu i zdolności logicznego myślenia. Uczy także błyskawicznie rozpoznawać pierwszy tuzin liczb. Sama rozgrywka jest bardzo dynamiczna i skutecznie podnosi poziom adrenaliny tak dzieciom jak i starszym graczom. Polecam! Spróbujcie sami!
Tytuł: Papa Bär
Autor: Reinhard Staupe
Liczba graczy: 2-5
Czas rozgrywki: ok. 10 min
Wiek graczy: od 5 lat
Wydawca: Amigo
Ocena ogólna: 5/5
Wykonanie: 5/5
Złożoność: 1/5
Papa Bär w serwisie BGG
Autorem powyższej recenzji jest: Thomas Bittern. Tekst został pierwotnie opublikowany w niefunkcjonującym już serwisie Kraina Gier i – po uzgodnieniach z redakcją tamtego portalu – przeniesiony na łamy Spiellust.net. |