Przebieg gry
Gracze kolejno wykonują cały swój ruch, który dzieli się na 3 fazy:
- Odjęcie punktów za niezajęte żetony kości (gracz odejmuje po 1 PZ za każdy niezajęty żeton kości tj. taki przed którym nie wyłożył żadnej swojej karty).
- Rzut kośćmi (gracz rzuca swoimi 3 kośćmi i decyduje o ich wykorzystaniu).
- Przeprowadzenie akcji (gracz może wyłożyć karty, wziąć pieniądze, wziąć karty lub je aktywować).
Aby wyłożyć kartę, gracz wykłada ją z ręki odkrytą przy wolnym żetonie kości. Za wyłożenie karty należy zapłacić pokazaną na niej sumę pieniędzy. Gdy potrzebujemy gotówki, bo pieniądze, jak to w życiu bywa, dość szybko topnieją, układamy na żetonie „kości” jedna ze swoich kości i bierzemy z banku tyle sestercji, ile jest oczek na kości. Kart również może nam szybko zabraknąć na ręce i do ich uzupełnienia wykorzystujemy żeton „kości” podobnie jak to miało miejsce w przypadku pieniędzy, z tą jednak różnicą, że z pociągniętych kart możemy na ręku pozostawić jedną (resztę odrzucamy).
Chcąc skorzystać z właściwości wyłożonych kart musimy je aktywować. Robimy to umieszczając jedną ze swoich kości akcji na żetonie o tej samej wartości, co aktywuje kartę leżącą obok tego żetonu, a my wykonujemy instrukcję z karty. Możliwych do przeprowadzenia akcji jest sporo. Możemy na przykład zamienić karty miejscami, otrzymać punkty zwycięstwa, wyeliminować karty przeciwnika, zmienić wynik na kości, wyłożyć za darmo kartę budynku lub postaci, podnieść kartę ze stosu kart odrzuconych i inne. Zdarza się, że dyplomacja i ekonomia zawiodą i chcemy zdecydować się na rozwiązanie militarne. Niektóre karty umożliwiają graczowi zaatakowanie kart przeciwnika. W takim wypadku gracz, którego jest aktualnie tura (atakujący) rzuca kością walki. Jeśli wyrzuci liczbę oczek równą lub większą niż wartość obrony zaatakowanej karty, to wygrywa, a karta jest odrzucana.
Zwycięstwo
Gra kończy się natychmiast gdy jednemu z graczy skończą się punkty zwycięstwa, lub gdy skończą się punkty zwycięstwa w banku. W obu przypadkach wygrywa gracz z większą liczbą punktów zwycięstwa.
Wrażenia
Gra jest solidnie wydana. Pudełko jak i żetony wykonane są z grubego kartonu. Ilustracje klimatyczne. Kartonowa wkładka do pudełka nieznacznie pomaga utrzymać porządek, ale i tak nie obejdzie się bez niezawodnych woreczków strunowych.
Po pierwszym małym chaosie spowodowanym ogarnięciem możliwych do przeprowadzenia akcji z kart i lekkim zagubieniu jaką przyjąć strategie przychodzi uspokojenie. Dzięki piktogramom na kartach, łatwo połapać się w możliwych akcjach. Rzut oka na karty na ręce pozwala w mig zaplanować strategię na najbliższe rundy. Oczywiście we wszystkim trochę muszą pomóc kości, ale nigdy nie jest tak, żeby nie było przez „nieciekawe” rzuty co robić. Zawsze można dobrać karty i pieniądze, przeważnie daje się zmienić położenie kart, tak aby wykorzystać wartość na którejś z kości. Nie jest więc źle. Nie jesteśmy do końca niewolnikami trzech kostek i potasowanej talii kart. Co to, to nie! W znacznym stopniu jesteśmy niewolnikami swojej łepetyny! Trzeba choć troszkę myśleć i przewidywać. Bez tego przeciwnik da nam szybko kopa w… No, ale w końcu po coś siadamy do gry!
Jednym z minusów Rzymu jest to, że dosyć trudno znaleźć do niego dobrego partnera. A to gra dość wymagające, jeżeli chcemy się dobrze bawić.
Rzym nie jest niestety grą dla kobiet (oczywiście tylko statystycznie, znam kilka, którym się podoba i to bardzo). Mojej żonie niestety nie przypadł do gustu, podobnie jak inna świetna gra Queen Games – Aton. Zwykło się uważać, że polityka, ekonomia, a nade wszystko wojna to męska rzecz. I może lepiej niech tak pozostanie.
Tytuł: Roma
Autor: Stefan Feld
Liczba graczy: 2
Czas rozgrywki: 30-45 min
Wiek graczy: od 8 lat
Wydawca: Queen Games (W roku 2009 G3 wydało polską edycję gry – przyp. Redakcja)
Ocena ogólna: 4/5
Wykonanie: 5/5