Tagged: gry abstrakcyjne

1

Ubongo Duo (recenzja)

Czy tworzenie dwuosobowej wersji Ubongo, samej w sobie przecież świetnie grywalnej już i w dwie osoby, miało sens? Okazuje się, że miało. Tym bardziej, że u podstaw tej odpowiedzi na “Tak” ewidentnie musiała pojawić się autorowi najpierw refleksja “To zależy”. Bo gdyby dwuosobowe Ubongo miało być tylko odcinaniem kuponów, a nie wnosić w serię nowej...

0

Ryki Afryki (recenzja)

Można powiedzieć, że trend “stare na nowo” zakorzenił się w Polsce na dobre. Odświeżanie tytułów sprzed lat stało się już pięknym zabiegem wydawniczym, właściwie takim pięknym dosłownie, jako że obejmuje przede wszystkim ubranie gry w nową szatę graficzną. Zwykle idzie za tym też zmiana tematyki oryginalnej gry, rzadziej jakieś poprawki mechaniczne. W efekcie dostajemy z...

0

Multicity (recenzja)

Jaka powinna być dobra gra rodzinna, w którą chcemy zagrać przede wszystkim z dziećmi? Radosna, kolorowa i czytelnie przejrzysta w zasadach. Zwykle taka gra będzie w tle abstrakcyjną grą, zwykle logiczną. Ale temat dobrze jeśli gra ma, bo temat obiecuje przygodę. Tak czy siak, najlepiej nawet, jeśli trzyma się banalnie oczywistej zasady: Im prościej, tym...

0

Metro Domino New York Edition (recenzja)

Trudno stwierdzić, jaką popularnością cieszy się obecnie w Polsce domino, ale faktem jest, że swego czasu ta gra była i u nas bardzo popularna. Grywano w jej różne wersje i wedle różnych wariantów zasad. Gdyby ktoś chciał zgłębiać temat, można sięgnąć do książek z dawnych lat: “Przewodnik gier” Lecha Pijanowskiego czy “Domino. Gry, łamigłówki, pasjanse”...

0

Totem (recenzja)

Cel gry, jaki stoi przed nami w grze Totem z programu Tactic Games, jest znany z wielu innych abstrakcyjnych gier. Pojawia się w różnych odmianach i wariantach. Czasem, tak jak tu tymi naszymi czterema pionkami, trzeba dotrzeć do przeciwległego brzegu planszy wszystkimi swoimi pionkami. Kto pierwszy tego dokona – wygrywa.   Jak się gra w...

0

Touché (recenzja)

Chciałem już napisać, że Touché to gra leciwa, bo powstała w roku 1979, ale sobie pomyślałem, że przecież ja jestem od niej młodszy zaledwie o rok, więc z takimi przymiotnikami może lepiej ostrożnie. Powiedzmy zatem oględnie – gra nie powstała wczoraj. Sporo innych gier jednak przeżyła, co na planszówkowym rynku jest dokonaniem niebagatelnym. Do tego...

0

Sprytni ogrodnicy (recenzja)

W kategoriach grania rodzinnego sięganie po gry abstrakcyjne jest wyborem całkiem optymalnym. Proste, łatwe do wyjaśnienia zasady, krótkie tury gracza, czytelny sposób punktacji dają poczucie niejakiego bezpieczeństwa. A jeśli do tego grze udaje się ukryć abstrakcyjność konceptu za przyjemnie zilustrowanym tematem – jest szansa, że zainteresuje nawet naszych bliskich “niedzielnych” graczy. Podobnie jak zrecenzowana przeze...

0

Schachen (recenzja)

Schachen to niewielkie pudełko zawierające raptem 32 żetony i instrukcję. Żetony – prostą grafiką – przedstawiają szachowe bierki. Instrukcja natomiast – prostymi słowami – tłumaczy, jak zagrać w ten niezwykły wariant szachów, który obchodzi się nie tylko bez planszy (sic!), ale także bez szczególnej wiedzy o samym klasyku. To “bez” jest przy Schachen właściwie najbardziej...