Masz grę, prawdopodobnie dobrą, i… quo vadis?
Na zdjęciu widzicie Artura. Artur pręży kciuka, bo właśnie pokazał mi grę, która moim zdaniem działa i to nawet bardzo dobrze. Autor pogłaskany pochwałą cieszy się, jak najbardziej zasłużenie. Zresztą, pomimo nie chwali, jeśli coś jest słabe. Prism(a) na przykład nie pochwaliłem, choć inni przy stole po rozgrywce w trakcie zeszłorocznej, jesiennej Gratislavii, uprzejmie przyklaskiwali...